poniedziałek, 14 października 2013

Rozdział 19. Just gettin' started.

Spojrzałam na zegarek. Była 6.35am. Wyszłam z łazienki, łapiąc kosmetyki i zobaczyłam, że Justin śpi.
-JUSTIN! -krzyknęłam.
-Om.. nom... pfff.... -taaak.... Jego odpowiedź była porażająca. Nie mogłam go obudzić krzykiem to wpadłam na inny pomysł. Poszłam do łazienki Wzięłam jakiś wazon stojący obok, nalałam do niego wody a potem jego zawartość wylałam na Justina.
-Kurwa! -krzyknął zrywając sie z łóżka.
-Oo... Już się obudziłeś? -powiedziałam z łobuzerskim uśmieszkiem.
-Nie mogłaś normalnie mnie obudzić tylko akurat woda?
-Dokładnie. -uśmiechnęłam się po czym położyłam na stole kosmetyki i wyjęłam z torby sukienkę, w której gorset był czarny, skórzany a spódnica tiulowa, błękitna. Założyłam ją na siebie, do tego wzięłam czarne sandałki i usiadłam przy stole by zacząć się malować. Justin był w łazience. Słyszałam, że włączył suszarkę na co się zaśmiałam. Ktoś zaczął pukać do drzwi. Podeszłam do nich i zobaczyłam, że Scooter jest nieźle wkurzony.
-Ile można czekać? -powiedział.
-Jest dopiero 6.35. Miałeś być o 7.
-Ale mieliście w pół do być już gotowi.
-Dobra daj 10min, okej? -kiwnął głową. Weszłam do łazienki i pospieszyłam chłopaka po czym kontynuowałam malowanie. Zrobiłam delikatne czarne kreski na oczach, pomalowałam rzęsy, popudrowałam twarz i nałożyłam perłową pomadkę. Byłam gotowa. Justin wyszedł z łazienki już ubrany. Złapał mnie za rękę, wziął moją torebkę i wyszliśmy za Scootem.

*10 minut później*

Gdy dojechaliśmy do studia, Scott kazał nam usiąść i zaczął mówić jakie mamy plany na dziś.
-A więc tak. Najpierw zagramy tę twoją piosenkę One Less Lonely Girl, jasne? -przytaknął mój chłopak. -O 16.00 ma być Big Sean więc będzie dużo czasu. W tym czasie nagrasz Overboard.
-Ale z kim? Mówiłeś, że to ma być duet. -powiedział Justin.
-Zaśpiewasz z Alex. -te słowa były jak wielka, przygniatająca mnie ściana.
-Co?!
-Alex, nie przesadzaj. To tylko jedna piosenka, a twój głos idealnie będzie tu pasował.
-Ale... ja nie chcę. -powiedziałam.
-Dlaczego? -powiedział mój chłopak.
-Podaj 3 argumenty. -dokończył Scooter.
-Jeden: Obiecałam sobie, że do tego nie wrócę. Dwa: Nie chcę tego przechodzić po raz kolejny. Trzy: Nie.
-Podałaś dwa argumenty. No Alex proszę.... Chociaż spróbuj.... Proszę. -spojrzał na mnie Justin.
-Dobra. -dałam za wygraną. -Ale tylko jeden, jedyny raz to zaśpiewam. Nie będzie żadnych doubli ani nic. Jasne? -przytaknęli.




Justin był w swoim żywiole. Śpiewał z taką pasją, jego twarz wyrażała tyle uczuć.... Szczerze? Jeszcze nigdy nie widziałam go aż tak pochłoniętego. Zapytałam chłopaków czy chcą coś do picia. Wszyscy coś powymyślali. Wyszłam z pomieszczenia i weszłam do tutejszej kawiarenki.
-Dzień dobry. -przywitałam się.
-Co podać? -uśmiechnęła się do mnie szeroko młoda dziewczyna.
-Poproszę 3 kawy rozpuszczalne z mlekiem, 2 czarne i jedną herbatę ekspresową. Do tego jakieś ciasto. -spojrzałam na półkę. -Może być tamto czekoladowe.
-Ile kawałków?
-W sumie... 6. Tylko to wszystko będzie na wynos. -kelnerka przytaknęła a ja usiadłam przy barku. Gdy postawiła wszystko przede mną oniemiałam. -Boże, jak ja to doniosę do studia...
-Może dam pani tacę? I pomogę zanieść?
-Byłoby mi naprawdę bardzo miło. -uśmiechnęłam się. Gdy podniosłyśmy dwie tace, zza zaplecza wyszła pewna kobieta. Kristen.
-Ooo.... Jednak wracasz do śpiewania? -zaczęła.
-Nie, nie wracam. Ale mój chłopak zaczyna.
-Twój chłopak? Pfff.... Jedyne co słyszałam to to, że mamy nową gwiazdeczkę Justina Biebera. Kurcze niezłe z niego ciasteczko...
-I właśnie się składa, że to mój chłopak. -Kristen otworzyła buzię z wrażenia. -Jeśli chcesz wiedzieć, to bardzo dobrze całuje. -puściłam do niej oczko i poszłam z kelnerką w stronę studia.
-Tak mi się zdawało, że skądś panią znam...
-Mów mi Alex. Czuję się staro gdy mówisz do mnie pani. -uśmiechnęłam się.
-Alex Stage? Jestem Franceska.
-Mogę mówić Fran?
-Jasne.
-Słuchaj to już tutaj. Wejdziemy po cichu by im nie przeszkadzać, okej? -dziewczyna przytaknęła głową i weszłyśmy do studia. Gdy Justin mnie zobaczył, uśmiechnął się szeroko i przerwał śpiewanie. -Może zrobimy małą przerwę? -zapytałam. Postawiłam wraz z Fran tace na stoliku. Dziewczyna od razu wyszła z pomieszczenia i jedyne co zdążyłam powiedzieć to "dziękuję". Wszyscy zabrali się za swoje zamówienia. Jedliśmy i piliśmy i rozmawialiśmy o różnych pierdołach. W końcu zapytałam co z piosenką.
-Już jest gotowa. -powiedział chłopak, który obsługiwał sprzęt.
-Naprawdę? Dacie posłuchać? -zapytałam.
-Nie. Usłyszysz ją na koncercie. -powiedział Justin.
-Na koncercie? Gdzie? Kiedy? Dlaczego nic nie wiem? -wszyscy się zaśmiali.
-Niespodzianka. -powiedział Scooter. -Za tydzień zaśpiewa w San Francisco. Potem lecimy do Liverpool'u, następnie Berlin, Warszawa, Londyn i Toronto.
-Już? Ale macie dopiero jedną piosenkę.
-Justin zaśpiewa One Less Lonely Girl, Overboard, As Long As You Love me oraz 7 coverów, między innymi Usher i Michael Jackson.-nie wierzyłam w to co mówi. Mój chłopak tak szybko zdobywa sławę. Byłam naprawdę z niego dumna. Spojrzałam na niego, położyłam dłoń na policzku i pocałowałam go delikatnie w usta. -Jestem z ciebie dumna, Justin. -wyszeptałam.
-Kocham cię. -odszeptał. Pocałował mnie w usta. Robił to z wyraźnym uczuciem. Włożył swój język do mojej buzi, a potem wiecie co dalej. Gdy się od siebie oderwaliśmy zobaczyliśmy, że wszyscy się na nas patrzą włącznie z... Kristen. Patrzyła na mnie z wyraźną złością. Było to zabawne uczucie. Bardzo jej nie lubiłam.
-Przyszłam zapytać czy coś jeszcze podać ale...
-Dziękujemy. Mamy wszystko czego nam trzeba. -przerwałam jej. Spojrzałam na zegarek. Była 14.00.
-Dobra Alex. Właź do tego pomieszczenia. Masz tam już położony tekst. Zaśpiewaj w takiej melodii i tonacji jaka ci odpowiada, okej? -przytaknęłam. Weszłam do pomieszczenia i popłynęłam.
-It feels like we've been out at sea. So back and forth that's how it's seems. Whoa and when I want to talk You say to me. That if it's meant to be, it will be. So crazy in this thing we call love. The love that we got that we just can't give up. I'm reaching out for you . Tell me out here in the water and I..-tutaj dodali mi bit i melodię. Zobaczyłam, że Justin staje naprzeciw mnie i zaczyna śpiewać a ja przestaję. -
I'm overboard and I need your love. Pull me up. I can't swim on my own. It's to much. Feels like I'm drowning without your love. So throw yourself out to me. My life saver. Life saver. Oh life saver. My life saver. Life saver. Oh life saver oh wow... Never understand you when you say. Wanting me to met you half way Felt like I was doing my part Get bringing your coming up short Funny how these thing change Cause now I see
So crazy in this thing we call love And now that we got it We just can't give up I'm reaching out for ya Got me out here in the water and I... -zaczęłam śpiewać razem z nim. [w miejscach gdzie są nawiasy śpiewała Alex -opisek autorki @Belieber__AS] - I'm overboard (overboard) And I need your love Pull me up (Pull me up) I can't swim on my own It's to much (It's to much) Feels like I'm drowning without your love So throw yourself out to me My life save. -zaczęliśmy śpiewać wymieniając się wersami lub mieszając swoje głosy. 
-It's supposed to be some give and take I know -razem.
-Your only taking and not given any more So what will I do? (So what will I do?) Cause I still love you. (Still love you Baby) -Justin [w nawiasie Alex -dopisek autorki @Belieber__AS]
-You're the only one who can save me -ja. (Alex)
-I'm overboard And I need your love Pull me up (Pull me up) I can't swim on my own It's to much (It's to much) Feels like I'm drowning (I'm drowning baby I'm drowning) without your love So throw yourself out to me (Can't swim) My life saver Life saver Oh life saver My life saver (It's crazy, crazy crazy, yeah) Life saver Oh life saver Oh life saver Oh life saver Oh life saver -zakończyliśmy piosenkę śpiewając razem [w nawiasie Alex -dopisek autorki @Belieber__AS]. Wyszliśmy z pomieszczenia. Justin mocno mnie przytulił i powiedział, że wszyło genialnie i że mnie kocha. Zaśmiałam się. Usiedliśmy na kanapie i puszczono nam piosenkę. Bez żadnych poprawień, modulacji i tym podobnych. (http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=Ur4bkx2Hg3A) Po odsłuchaniu oniemieliśmy. Piosenka była dosłownie genialna! Powiedziałam cicho coś w stylu "wow" a Justin uśmiechną się i pocałował mnie w skroń.
-To jest genialne kochanie. Nie wiedziałem, że jesteś tak fantastyczna. No i miałaś racje. Żadnego doublu nie potrzebujemy. -uśmiechnął się.
-Słuchajcie, zgadzam się z Justinem. Piosenka wyszła świetnie. Nie przypuszczałem, że da sie nagrać taki kawałek, gdzie trzeba przekazać słuchaczowi emocje można tak szybko nagrać... To wam zajęło niecałe 5 minut! Macie półtorej godziny wolnego. Kurcze no nie wierze.... -powiedział Scoot.
-Bo my się kochamy. A piosenka jest o miłości. Uwierz w to. -uśmiechnęłam się do Scootera. Spojrzałam na gości od dźwięków. -Byliście genialni. Niewiarygodne w jak szybki sposób załapaliście o jaką melodie mi chodziło. Dobra robota. -puściłam im oczko na co oni szeroko się uśmiechnęli.
-Może pójdziemy do tej kawiarenki? Posiedzieć? Pogadać? Mamy całe półtorej godziny do nagrania kolejnej piosenki... -powiedział Justin. Przytaknęłam i wyszliśmy ze studia. Udaliśmy się w wcześniej wymienione miejsce, zajęliśmy stolik w rogu i usiedliśmy. Podeszła do nas Fran z kartami. 
-Hej. -podała je nam. -Kristen jest nieźle wkurzona na ciebie. Coś się zaczęła drzeć, że to nie fair i tym podobne. NIe wiem o co jej chodzi. 
-Haha, nie ważne. -zasmiałam się. -Poznaj Justina. Justin to Fran, Fran to Justin. -przywitali się na co chłopak zaproponował by się do nas dosiadła lecz odmówiła bo jest w pracy. Zamówiliśmy coś i patrzyliśmy sobie w oczy. Do czasu gdy dziewczyna nie przyniosła nam zamówienia siedzieliśmy tak w siebie wpatrzeni, nawet się nie odzywając. Spojrzałam na dziewczynę. To nie była Franceska. To była Kristen.
-Prosze. Wasze zamówienie. Czy coś jeszcze? -przeszywała ją złość. 
-Nie dziękujemy. Ale chyba chciałaś poznać mojego CHŁOPAKA -tak, tak zaakcentowałam słowo 'chłopaka'. Czy to było wredne? Owszem. Czy mam wyrzuty sumienia? Skądże!  uśmiechnęłam sie sama do siebie gdy spojrzałam jak Kristen odchodzi bez słowa.
-Kim ona była? -zapytał Justin.
-Nikim ważnym. -powiedziałam po czym zmieniłam temat. Rozmawialiśmy przez bardzo długi czas. Rozmowa zakończyła się o godzinie 15.45 kiedy przyszedł do nas Scooter.
-Za chwilę będzie Big Sean, chodźcie już do studia. -tak jak powiedział tak zrobiliśmy. 

____________________________________________________________
ROZDZIAŁY BĘDĄ CO 2 TYGODNIE! NIE WYRABIAM SIĘ NA CO TYDZIEŃ ;C MAM ODGROM SPRAWDZIANÓW, KARTKÓWEK I TYM PODOBNYCH WIĘC NIE DAM RADY INACZEJ. PRZEPRASZAM JEŚLI WAS ZAWIODŁAM, ALE NAPRAWDĘ NIE MAM JAK ;C

MAM NADZIEJĘ, ŻE ROZDZIAŁ WAM SIE PODOBAŁ. ;)

~~~~~~~~
BARDZO DZIĘKUJĘ ZA TO, ŻE CZYTACIE MOJE OPOWIADANIE, ŻE PISZECIE DO MNIE NA TWITTERZE, ŻE PYTACIE MNIE O RADY, ŻE DZIĘKUJECIE MI, ŻE MÓWICIE MI NAPRAWDĘ MIŁE SŁOWA. ♥ GDYBY NIE WY - NIE PISAŁABYM. ;* NAPRAWDĘ BARDZO WAM DZIĘKUJĘ. MIMO, ŻE FREKWENCJA MOJEGO BLOGA ZNACZNIE SPADŁA o około 50/70 osób) TO JEST MI NAPRAWDĘ MIŁO, ŻE WY NIE ODESZLIŚCIE ODE MNIE. ♥

KOCHAM WAS! ♥

~~~~~~~~
Myślałam o tym by nagrać film (serial) z mojego opowiadania, który byłby tutaj puszczany. NIe byłby długi, bo rozdziały nie są mega długaśne ;) Nie wiem czy mi to wypali ;) Są to wstępne plany ;) 
Myślałam też, o zrobieniu bloga, gdzie przepisałabym Justina książki (First Step 2 Forever oraz Just Gettin' Started) gdyż niektóre osoby nie mogą zakupić sobie książki z powodu braku finansów a na internecie nie mogą znaleźć ;) 

Jeżeli myślicie, że to dobre pomysły to proszę, napiszcie do mnie na Twitterze (@Belieber__AS) lub na Facebook'u (na pan peagu lub na prywatnym koncie) bym wiedziała ile mniej więcej osób myśli, że to by wypaliło ;)

~~~~~~~~ 
Proszę o nie kopiowanie zawartości mojego bloga ;)

~~~~~~~~
CHCESZ BYĆ INFORMOWANY O KOLEJNYCH ROZDZIAŁACH? NAPISZ DO MNIE W KOMENTARZU, NA TWITTERZE LUB NA FACEBOOKU PODAJĄC SWOJĄ NAZWĘ TWITTERA BĄDŹ PODAJĄC LINK DO KONTA NA FACEBOOKU ;)

MÓJ FAN PEAGE! 
https://www.facebook.com/Aleksandra.Believe

@Belieber__AS